czwartek, 7 marca 2013

...

Strój powstał połowicznie, tzn. od pasa w dół. Kto to widział aby zaczynać szycie ręcznie, we wtorek- miał być na piątek, z przeciętym wzdłuż kciukiem prawej ręki a w międzyczasie trzeba przygotować tradycyjne polskie jedzenie. A i jeszcze w czwartek rano pobiegłam na kilka godzin do grupy przedszkolnej mojej pociechy gdzie przebrano ją w strój walijski- święto św. Dawida patrona Walii.



Strój walijski

Strój Polski-kombinowany

Polski strój miał być na imprezę firmową, tzn. dzień międzynarodowy. Wyszło jak wyszło. Nie mogłam nigdzie znaleźć kamizelki ani sensownej białej bluzki. Dla dzieci białe- robią głównie z krótkim rękawem. O elegancji i koronkach- chyba mają inne pojęcie. Dlatego skomponowałam górę z body z orzełkiem, białego sweterka i wianka z filcowymi kwiatkami i wstążek. Wianek nie przypadł do gustu, więc był ciągnięty po podłodze a bluzka szybko posłużyła za ręcznik papierowy więc długo nie świeciła bielą. Za dwa tyg. Znowu pasowałoby Małe wystroić ale muszę podejść do tego bardziej ambitnie. A swoją droga to szkoda, że polskie stroje ludowe nie mają szeroko dostępnych odpowiedników w przystępnych cenach. Ślicznie byłoby aby np. na Wielkanoc dziewczynki w nich paradowały czyż nie?

Ps. U mnie jeszcze 7 Madzia sto lat

2 komentarze:

  1. Dzięki :)
    Góra stroju rzeczywiście kombinowana (myślę jednak, że nikt się z tambylców nie zorientował ;) ale dół całkowicie profesjonalny :)
    Co do kamizelki uszyć w sumie jest prosto tylko kto obszyje ją cekinami i koralikami?? ;) Ale pomyślimy, może coś się wymyśli :)
    Pozdrawiamy - Magda i reszta rodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Juz pracuję nad tym. Mam problem tylko z materialaem na kamizelkę. Ale cos wymyslę. A cekiny tutaj takie nawleczone na sznureczku sprzedaja jako tasiemki do robienia kartek. Trudno tez znaleźć dokladny wzor kwiatow na kamizelkach aby go ściągnąć.

    OdpowiedzUsuń