poniedziałek, 1 kwietnia 2013

I po świetach

Tyle chodzenia, sprzatania, gotowania i pieczenia... i po świetach. Ale przynajmniej jest satysfakcja, że wszystko zrobione wlasnorecznie.


Jak co rou nie miałam pomysłu na pisanki. Wprawdzie moja pociecha wymalowała je pierwszorzędnie ale ciągle prosiła, żeby mama też coś zrobiła. Postanowiłam udekorować je szydełkowymi kwiatkami, a także okleić sznurkiem bawełnianym. To chyba najszybsze pisanki jaki udało mi sie zrobić. Za rok się rozkręcę i zrobię bardziej kolorowe- "na ludową nutę".
Do pisanek użyłam wydmuszek naturalnych, dwustronną taśmę i bawełniane sznurki. Zrobienie 5 jaj zajęło mi około 2 godzin. Szybciej robi sie te pokryte szydełkowym łańcuszkiem. Dobrze wyglądają, także pokryte rafią- ale one trafiły do koszyka mojego dziecka więc zaginęły w akcji. Wesołego Alleluja- bo My Polacy świetujemy cały tydzień. A Wielkanoc jest taka na wskroś polska. Kolorowa i pełna tradycyjnych smaków.





Ten barszcz to pamiątka z domu rodzinnego. Aromatyczny na zakwasie, a wypełniaczem jest wszystko to co święcimy w wielkanocnym koszyku: chleb, jaja, twaróg, wędlinę, boczek, chrzan w korzeniu. Tutaj dodałam rzeżuchę- poszło wysmienicie



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz